Skąd się wzięły grzyby w mieście, czyli o sposobach rozprzestrzeniania się?


Do zgłębienia tematu skłoniło mnie to pytanie, na które odpowiedź wydaje się prosta. Lecz gdy dogłębnie się zastanowić nad rzetelną odpowiedzią, to wówczas już nie jest tak prosto i łatwo. 
Zastanówmy się nad kilkoma kwestiami:  
  • Za pomocą czego rozprzestrzeniają się grzyby? 
  • Jak to robią? 
  • Czy im coś lub ktoś w tym pomaga?
  • I dlaczego to robią? 
Każdy organizm żywy dąży do pozostawienia po sobie potomstwa. Grzyby również, produkując różnego rodzaju zarodniki, nazywane ogólnie zarodnikami rozprzestrzeniania, a więc służącymi do przemieszczenia się poza organizm macierzysty. Dla zarodnika organizmem macierzystym jest owocnik. Jak powstają zarodniki? Ile ich jest? W jaki sposób odłączają się od owocnika? 

Grzyby produkujące zarodniki należą do różnych grup systematycznych. Najbardziej znane są workowce (Ascomycota) i podstawczaki (Basidiomycota). Już w tych dwóch gromadach sposób ich powstawania jest odmienny. U workowców tworzą się one w zamkniętych komórkach zwanych workami. Po podziałach komórkowych redukujących (mejoza) i namnażających (mitoza) w każdym worku znajdujemy po 8 zarodników workowych. Gdy worek pęka lub gdy otworzy się wieczko na szczycie worka zarodniki są uwalniane i wydostają się na zewnątrz. U podstawczaków proces powstawania zarodników podstawkowych jest zupełnie inny. Jądro komórkowe, znajdujące się w komórce macierzystej podstawki ulega podziałowi redukcyjnemu (mejoza) i powstają cztery haploidalne (1n) jądra komórkowe, które poprzez specjalne wypustki, zwane sterygmami wydostają się na zewnątrz komórki, ale nie odłączają się od niej, ponieważ na sterygmach „dojrzewają”. Finalnie i jedne, i drugie w pewnym momencie życia są gotowe do podróży w nieznane, czyli rozpoczynają rozprzestrzenianie. Zazwyczaj pomocny przy tym procesie jest wiatr, czyli jest to proces nazywany anemochorią (przenoszenie drobin, tu – zarodników grzybów, za pomocą ruchów powietrza). Lecz nie wszystkie gatunki grzybów tak się rozprzestrzeniają. 

Owocniki zamknięte, o których pisałam w artykule „Purchawki, purchawice, tęgoskóry i czasznice czyli o owocnikach gasteroidalnych” zarodniki mają ukryte we wnętrzu owocnika a ich masa nazywana jest glebą. Zniszczenie owocnika pozwala wydostać się zarodnikom na zewnątrz w postaci chmury zarodników. Jeden owocnik purchawicy olbrzymiej (Langermannia gigantea) może wyprodukować około 6-7 bilionów zarodników! W nieco inny sposób uwalnia swoje zarodniki kubek prążkowany (Cyathus striatus). We wnętrzu owocnika wielkości małego centymetrowego kubeczka są na dnie ukryte zarodniki w kulkach nazywanych perydiolami. Do każdej perydioli uczepiony jest elastyczny sznureczek. Zarodniki dojrzewają pod cieniutką błonką, która pęka w czasie opadu deszczu a perydiola zostaje wyrzucona z wielką siłą na znaczną odległość. Sznureczek jak lasso okręca się wokół np. źdźbła trawy i perydiola pozostaje w nowym miejscu, gotowa do otwarcia i uwolnienia zarodników. 

Zrywka (Pilobolus) to grzyb, który jest wyspecjalizowanym koprofagiem, czyli organizmem odżywiającym się odchodami. Rozwija się na odchodach roślinożerców, bo jego zarodniki są w nich, jeszcze zanim te zostaną wydalone na ziemię. Dostają się wraz z trawą do przewodu pokarmowego i są wydalane w nienaruszonym stanie. Grzyb zaczyna kiełkować zaraz po tym, jak znajdzie się poza organizmem roślinożercy. Wygląda jak szklany balonik z czarnym beretem na długim przezroczystym trzoneczku. Ten czarny berecik to zarodnia, która zostaje gwałtownie odstrzelona, gdy zarodniki są dojrzałe i robi się ciepło. Podobnie strzykacz gwiazdkowaty (Sphaerobolus stellatus). Grzyb ten ma kilka mm wielkości a wystrzela zarodniki na odległość 6 m, jak kula armatnia. 

Nie bez przyczyny pisałam również w artykule zatytułowanym „Poradnik grzybiarza” abyśmy na grzyby wybierali się z koszami wiklinowymi. Dzięki takiej decyzji, w czasie niesienia grzybów do domu, również wysypujemy przez szczeliny w koszu zarodniki. W taki też sposób mogą trafić one do miasta i jeśli znajdą dogodne środowisko do rozwoju i sąsiedztwo odpowiednich drzew, bo grzyby potrzebują odpowiedniego partnera roślinnego do mikoryzy, ale to temat na zupełnie nowy artykuł.

 Anna Biedunkiewicz

Komentarze

Popularne w tym miesiącu

Czy kwiaty drzew są jadalne?

Heterogonia - biologiczny sens przemiany pokoleń w cyklu życiowym, przykład wrotków (Rotifera)

Szczotecznica szarawka: włochata piękność z lasu - dlaczego raz jest lepiej być widocznym a czasem nie?

Rzecz o sporach, czyli typy zarodników i sposoby ich powstawania u różnych grup grzybów

Purchawki, purchawice, tęgoskóry i czasznice czyli o owocnikach gasteroidalnych

Polskie nazwy grzybów - pod lupą, czyli dlaczego podgrzybek brunatny musiał stać się podgrzybem brunatnym

Najchętniej czytane

Szczotecznica szarawka: włochata piękność z lasu - dlaczego raz jest lepiej być widocznym a czasem nie?

Rzecz o sporach, czyli typy zarodników i sposoby ich powstawania u różnych grup grzybów

Heterogonia - biologiczny sens przemiany pokoleń w cyklu życiowym, przykład wrotków (Rotifera)

Czy ser pleśniowy może spleśnieć?

Purchawki, purchawice, tęgoskóry i czasznice czyli o owocnikach gasteroidalnych

Zajrzyj pod kapelusz grzyba i sprawdź co zobaczysz

Polskie nazwy grzybów - pod lupą, czyli dlaczego podgrzybek brunatny musiał stać się podgrzybem brunatnym

Wykwit zmienny czyli opowieść o śluzowcach