Szczotecznica szarawka: włochata piękność z lasu - dlaczego raz jest lepiej być widocznym a czasem nie?

(Fotografia autorstwa: Jutta Bündgen)

Cykl życiowy wielu organizmów jest złożony, poszczególne stadia rozwojowe mogą się od siebie bardzo różnić wyglądem, siedliskiem życia, funkcją w ekosystemie. Złożoność przyrody jest ogromna ale wszystko ma jakiś sens. Odkrywanie tych zależności i powiązań jest niezwykle ekscytujące i wciągające.

Zazwyczaj gąsienice motyli uważamy za brzydkie a motyle (stadium imago) za piękne. Ale w przypadku szczotecznicy szarawki jest chyba odwrotnie. Motyle (ćmy) są szarobure i nie zwracają na siebie większej uwagi. Natomiast gąsienice się przepięknie żółte i włochate. I jedno i drugie służy obronie. Szara barwa motyli ułatwia im ukrycie się na pniu drzew (gdy odpoczywają na pniu to trudno jest je zobaczyć). W rejonach uprzemysłowionych, gdzie powietrze jest bardziej zapylone i zadymione (a więc wszystko przykryte kurzem i szarzyzną) wśród szczotecznicy przeważają osobniki szare. W środowisku czystym liczniejsza jest forma jasna. Czyli tak, jak wyglądają pnie drzew. Fruwający dowód na darwinowskie przystosowanie się. Być niewidocznym, aby uniknąć zauważenia przez drapieżnika. Jak na ćmy przystało aktywne są w nocy. I tutaj owłosienie motyli dorosłych ułatwia ukrycie się przez echolokacją nietoperzy (włoski wyciszają ultradźwięki, wysyłane przez nietoperze). Z kolei gąsienice są bardzo widoczne. Ale jednocześnie pokryte licznymi włoskami. Te gęste włoski „zniesmaczają” posiłek ewentualnym większym drapieżnikom (ptaki). Kolor jaskrawy działa ostrzegawczo – „jestem niesmaczny i trujący, poniechaj mnie„.

Nie ma obrony uniwersalnej – na jednych działa, na innych nie. Przyroda jest niezwykle złożona. Każda potwora znajdzie swojego amatora…

Szczotecznica szarawka (Calliteara pudibunda syn. Dasychira pudibunda) jest motylem nocnym z rodziny brudnicowatych (Lymantriidae), okrytych złą sławą szkodników leśnych. Akurat szczotecznica szkodnikiem dużym nie jest, bo jak się za nadto rozmnoży to masowo choruje na krystalicę (choroba wirusowa – przegęszczenie ułatwia dyspersję patogenów, tak jak u ludzi). Im liczniejsza populacja tym łatwiej roznosi się chorobotwórczy wirus. Naturalna regulacja liczebności.

Szczotecznica jest gatunkiem euroazjatyckim, występującym w całej Polsce (poza wyższymi położeniami górskimi). Zasiedla lasy liściaste, parki i ogrody miejskie, czyli miejsca gdzie znajdzie roślinę żywicielską (pokarm dla larw). Rozpiętość skrzydeł motyla waha się w granicach 40-65 mm, czyli jest sporawy. Wielkość uzależniona jest od odżywiania się gąsienicy. Bo owady w stadium imago nie rosną. Więc co się najedzą za młodu, to mają w dorosłości (w tłustych fałdach ciała). Niektóre gatunki nawet „zapominają” o jedzeniu a jedyną czynnością, której się oddają w stadium imago to rozmnażanie. Wspomnę tylko choćby o jętkach.

Wracając do dorosłych szczotecznic – samiec jest mniejszy, bardziej brązowy i ma grzebieniaste czułki (pomagają wychwycić feromony i odszukać samicę). Samica jest bardziej krępa i ma czułki nitkowate. Pierwsze pokolenie motyli pojawia się w maju i czerwcu. Czasami pojawia się drugie pokolenie – w sierpniu i wrześniu. Gąsienica odżywia się i rośnie do zimy. Zimuje w stadium poczwarki.

Samica składa na korze drzew liściastych (dęby, buki, leszczyna) łącznie do około 400 jaj. Wylęgające się gąsienice wędrują w kierunku gałęzi i odżywiają się liśćmi. „Nadgryzione”, uszkodzone liście opadają na ziemię. Po tym leśnicy poznają ich obecność (gdy są w większej liczbie – mowa oczywiście o motylach a nie liściach). W trakcie masowych pojawów (zwanych gradacją) można zaobserwować gąsienice pełznące po ziemi, poszukujące innych drzew. Zaniepokojone, młode gąsienice zasnuwają się przędzą, starsze – zwijają się i spadają na ziemię. Gdy mija zagrożenie szybko powracają do żerowania. Młodsze stadia gąsienic, tak jak u wszystkich bruzdnicowatych, dzięki bogatemu owłosieniu, mogą być przenoszone przez wiatr z jednego drzewa na drugie. Taka dodatkowa forma dyspersji (skrzydeł brak, a nóżki krótkie…).

Gąsienice są wielobarwne, na stronie grzbietowej mają cztery kępki żółtych włosków (nie licząc pojedynczych włosków, rozrzuconych po całym ciele). Z tyłu ciała gąsienicy widoczny jest pędzelek czerwonych włosków. Urody dodają czarne plamy na ciele. Piękne za młodu.

Dlaczego są gąsienice takie włochate? Jak już wyżej wspomniałem u niektórych gatunków ułatwia to dyspersję (rozprzestrzeniania) przez wiatr. Po drugie są "zbroją", chroniąca przed drapieżnikami. Wiele ptaków owadożernych unika zjadania włochatych i kolących gąsienic. Choć są i wyspecjalizowani zjadacze włochatych gąsienic - na przykład kukułki. U niektórych gąsienic włoski na ciele zaopatrzone są w różnego rodzaju toksyny. Z tego powodu nie bierzcie do ręki włochatych gąsienic - mogą pojawić się trudno gojące się małe ranki. Jaskrawe kolory są ostrzeżeniem i sygnałem dla potencjalnych drapieżników "nie jedz mnie, jestem niesmaczny". Jaskrawe barwy już z daleka ostrzegają. 

Stanisław Czachorowski



Szczotecznica, fot. Stanisław Czachorowski

Kuprówka złotnica na liściu fot. Stanisław Czachorowski

Gąsienica niedźwiedzówki, fot. Stanisław Czachorowski

Komentarze

Popularne w tym miesiącu

Czy kwiaty drzew są jadalne?

Heterogonia - biologiczny sens przemiany pokoleń w cyklu życiowym, przykład wrotków (Rotifera)

Rzecz o sporach, czyli typy zarodników i sposoby ich powstawania u różnych grup grzybów

Purchawki, purchawice, tęgoskóry i czasznice czyli o owocnikach gasteroidalnych

Polskie nazwy grzybów - pod lupą, czyli dlaczego podgrzybek brunatny musiał stać się podgrzybem brunatnym

Najchętniej czytane

Rzecz o sporach, czyli typy zarodników i sposoby ich powstawania u różnych grup grzybów

Heterogonia - biologiczny sens przemiany pokoleń w cyklu życiowym, przykład wrotków (Rotifera)

Czy ser pleśniowy może spleśnieć?

Purchawki, purchawice, tęgoskóry i czasznice czyli o owocnikach gasteroidalnych

Zajrzyj pod kapelusz grzyba i sprawdź co zobaczysz

Polskie nazwy grzybów - pod lupą, czyli dlaczego podgrzybek brunatny musiał stać się podgrzybem brunatnym

Wykwit zmienny czyli opowieść o śluzowcach